Lekko i swobodnie (edukacja)

Cześć! Już od dłuższego czasu  biegałem myślami wokół pewnej tezy, jednak nie potrafiłem ubrać jej w słowa. Niedawno znalazłem w internecie ciekawy materiał, znajduje się poniżej. Pranie Mózgu vs Edukacja ( Erica Goldson ), krótkometrażowy dokument z angielskim lektorem i wbudowanymi polskimi napisami. Co tu dużo pisać, wideo jest kwintesencją otaczającego nas świata, świata, który od naszych wczesnych lat kreuje: nas, naszą osobowość i poglądy. Można rzec - niczym autor bohaterów swojej książki, jaką jest życie.
Zabawne jest to, że wszyscy na to przystają (:

Zgodnie z powyższą myślą, wszystko narzuca nam odgórnie system. 

Tworzy się masy, identyczne armie klonów, które kształci się, a następnie wyzyskuje jako pracowników fizycznych w potężnych przedsiębiorstwach. Tępiona jest oryginalność i indywidualność, a zrównywani jesteśmy do jednakowego poziomu. Osobom wyróżniającym się, odstającym od normy - podcinane są skrzydła. Możliwości zostają dopasowane do najsłabszego ogniwa. Brak możliwości rozwoju. Tworzy się szarego obywatela. Takowy być może posiada własne zdanie, jednak wpojony strach przed systemem i zmianami skutecznie uniemożliwia mu działanie.

Do tej pory oświata działała w myśl: wszyscy muszą być dobrzy ze wszystkiego. Łatwo to zaobserwować przyglądając się planom lekcji. W tej chwili ulega to lekkim zmianom. Wszystko dąży ku specjalizacjom. Nawet profile w liceum starają się precyzować tok nauki.
Grozi nam zanik liceów? Znalazłem świetny nagłówek z tym powiązany:
Będzie mniej lekcji historii, polskiego, biologii, chemii i geografii. Od września licea przestaną być ogólnokształcące, a staną się specjalistyczne.

Moja krótka notka ma raczej charakter ogólny, powiązany z filmem na youtube. Więcej na ten temat wyczytać można pod tym adresem:
http://edukacja.dziennik.pl/artykuly/377828,to-koniec-liceow-ogolnoksztalcacych-znikna-juz-od-wrzesnia.html

Miało być lekko i swobodnie, a wyszło jak zawsze (: W ramach rozrywki polecam film Equilibrium. Zachowany w klimatach sc-f świetnie pokazuje świat pozbawiony uczuć i rolę, jaką w tym wszystkim odgrywa system. Ahh tak, kształtowanie ludzi od dzieciństwa, choćby dla posłuszeństwa. (:
Uczucia zostały obarczone winą za wszelkie wojny, spory, walki i konflikty. Władza doszła do wniosku - by osiągnąć wieczny pokój, trzeba wyzbyć się emocji. W tym celu stworzono specjalny narkotyk. Skutek? Lojalne, bezimienne, nieskazitelne społeczeństwo... jakim kosztem? Polecam.
Sceny filmu momentami przypominają kultowego Matrixa. To tyle na dziś, poniżej zamieszczam trailer i zmontowany przez fanów krótki filmik. Hej!