Patriotyzm w Polsce

"- Kto ty jesteś? - Polak mały.

- Jaki znak twój? - Orzeł biały.

- Gdzie ty mieszkasz? - Między swemi.

- W jakim kraju? - W polskiej ziemi.

- Czym ta ziemia? - Mą ojczyzną.

- Czym zdobyta? - Krwią i blizną.

- Czy ją kochasz? - Kocham szczerze.

- A w co wierzysz? - W Polskę wierzę.

- Czym ty dla niej? - Wdzięczne dziecię.

- Coś jej winien? - Oddać życie."

Mam nadzieję, że wszyscy pamiętają ten wiersz Władysława Bełzy. Prawdopodobnie, w dzieciństwie była to pierwsza tak poważna przysięga. Ilu z Was nadal w to wierzy? Czym są dla Was te słowa? A ilu niczym zdradzieccy Targowiczanie dobro kraju nad własny interes przekłada? 

Pamiętajmy, że miłość do Polski jest ponad podziałami, temat jest całkowicie pozbawiony kontekstu politycznego. 

Patriotyzm jest niczym innym jak umiłowaniem własnej ojczyzny. Okazywać to można na wiele sposobów: wywieszanie flagi, obchodzenie świąt państwowych i rocznic, szacunek dla flagi, godła i hymnu, a nawet kibicowanie jakiejkolwiek reprezentacji w sportach. Istnieją też bardziej indywidualne sposoby, w moim przypadku będzie to gotowość do służby wojskowej. Tak, jakiś czas temu złożyłem papiery do służby przygotowawczej i czekam w kolejce :)

Czas leci, trendy zmieniają się. Niestety, patriotyzm padł ich ofiarą. Wśród "młodych dorosłych" i młodszych osób zapanowała moda na bycie patriotą. Ten, kto nim jest i obnosi się z hasłami, o których nie ma bladego pojęcia, jest cool. Obserwujemy obecnie nagły przypływ reliktu czasów Powstania warszawskiego 44', a później lat PRL - Znaku Polski Walczącej. Moje skromne podsumowanie, wredne szczeniaki, zainteresujcie się pierwotną symboliką znaku i jego pochodzeniem!  Ok, malując to na murach, walczycie? Z kim, z czym i dlaczego? Walczycie o wolny kraj? Ja pytam się - nie jest wolny? Jeśli zanegujecie moje stwierdzenie, zapraszam na Białoruś. Walczcie sobie do woli :) Walczycie z systemem jako takim? Nie jesteście więc patriotami. Anarchiści - idealne zdefiniowanie. Wróg wszystkiego i wszystkich, choroba i wirus niszczący własne podwórze. Ponadto utożsamiający się ze znakiem, który towarzyszył walce o niepodległość? Hipokryci!

Skąd popularność symbolu? Myślę, że należy szukać odpowiedzi w ulicznych starciach policji z grupami kibiców podczas m.in. marszu niepodległości. Środowiska patologiczne, dzieciaki i osoby, którymi łatwo manipulować podłapały temat. "Słucham muzyki nawołującej do nienawiści do policji, a oni walczą z policją (tj. kibole). Od teraz to jest fajne i też będę takim patriotą. Ooo, fajny symbol. Będę go malował na ścianach chcąc pokazać innym jaki to ze mnie wielki patriota."

Czyżby taki tok rozumowania został przyjęty? 

Poza tym, jak można uważać się za patriotę nie mając podstawowej wiedzy o Polsce? Dam rękę uciąć, że większość z przypadkowo zapytanych osób, które utożsamiają się ze ZPW, nie ma pojęcia o wielu istotnych rzeczach. Kiedy był chrzest Polski? Kto był pierwszym królem? Co symbolizują barwy na fladze? Dlaczego orzeł jest w godle? Dlaczego mamy takie granice, jakie mamy? A w końcu, skąd pochodzi nazwa kraju?

Pragnę zaznaczyć jeszcze jedno istotne zjawisko. Dlaczego ludzie nawołują "precz z komuną"? Przecież w Polsce nie ma i w przeszłości nie było ustroju komunistycznego. Władza owszem, ale jako pionki pod radzieckim wpływem. Było, minęło. Panował socjalizm :)

Komunizm w świetle teorii marksistowskiej to całkowite zniesienie własności prywatnej, nieosiągalne w praktyce. Chociażby z tego powodu bawią mnie osoby, które krzyczą "precz z komunizmem", a po chwili są  przeciw prywatyzacji. W pewnym sensie jedno wyklucza drugie. 

Pomijając podział polityczny, cieszmy się kochać Polskę taką, jaka jest. Hej!  :)